sobota, 25 maja 2013

Arboretum w Wojsławicach



Arboretum w Wojsławicach to prawdziwa ponad 130 letnia perełka na mapie Dolnego Śląska. 

Arboretum jest filią Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, 
dla zwiedzających czynne od maja do września.
Wstyd się przyznać, ale wcześniej nie wiedziałam o istnieniu tego magicznego miejsca. 
Wygląda na to, że będziemy bywać tutaj częściej. 

PRZEŁOM MAJA I CZERWCA - RÓŻANECZNIKI I AZALIE
LIPIEC - LILIOWCE
SIERPIEŃ - HORTENSJE


Założycielem ogrodu w Wojsławicach był niemiecki botanik Fritz von Oheimb, 
po śmierci pochowany na terenie parku. 
Zaraz przy wejściu do ogrodu znajduje się piękny zakątek
i staw nazwany jego imieniem.



Flora i Fauna





Azalia Schlippebacha


Azalia pontyjska


Cis pospolity


Romantycznym krokiem






poszukiwania dobiegły końca, głowa pełna pomysłów i gotowa do pracy... 


Nie sposób uwiecznić takiej ilości piękna na kilku fotografiach, 
zdecydowanie polecam zobaczyć na żywo...

***
Spacer po Arboretum umiliła nam Szybka Kawka, podczas pogawędki z panem "kawkarzem" dowiedzieliśmy się, że w sezonie Arboretum odwiedza dziennie 13 000 osób , a pan "kawkarz" sprzedaje 400 kawek co daje 10 kg brązowego pyłu i utarg 2500 zł na samej kawce w ciągu jednego dnia...


W oczekiwaniu na "szybką" kawkę zrobiłam sobie 
mały powrót do przeszłości...



Ciasteczko? 
Imponujący zbiór foremek z pierwszej połowy XX wieku


moją szczególną uwagę zwróciło to cudo  
doniczkarka czyli nożna maszyna do formowania doniczek, 
fiu fiu nie pogardziłabym takim wynalazkiem...
 

***


26 maja Dzień Matki

Za to, że zawsze jesteś przy mym boku
Za to, że wskazujesz drogę mi w mroku
Za to, że dni moje tęczą malujesz
dziś Mamo z głębi serca Ci dziękuję.




***

wtorek, 14 maja 2013

WrocLove Design czyli Aktywni i Kreatywni Polacy w Europie

Pierwszy Międzynarodowy Festiwal Dobrych Projektów WrocLove Design już za nami, przez trzy dni mogliśmy podziwiać kreatywność polskiego społeczeństwa a było co oglądać.
Miłym zaskoczeniem była dla mnie paletowa aranżacja, ucieszyłam się, że nie tylko ja cierpię na obsesję wszechstronnego wykorzystania palet budowlanych. Mój wierny pomocnik nie będzie pociesz
ony, wygląda na to, że pomysł na paletowy stół z miejscem na kwiatową
kompozycję nie pójdzie w odstawkę.
Myślę, że z powodzeniem każdy mógł znaleźć tutaj coś dla siebie, ja również odwołam się do przedmiotów i aranżacji, które wywarły na mnie największe wrażenie.
Dodam tylko, że florystyka i design to co prawda dwie rożne dziedziny, ale mają wspólny mianownik o czym wielokrotnie udało mi się przekonać...

***


Tradycja, Ekologia, Funkcjonalność
chmara.rosinke




szybkozłączek nigdy za wiele, też lubię z nimi pracować...



Żywe ściany i siła z piękna natury
greenarte

kto by nie chciał pracować w takim biurze...

patent tkwi w filcowych doniczkach


prawdziwa oaza spokoju



Rzeźba
Mirosław Struzik 

dmuchawce 
wyglądają znajomo prawda 


motyle
armia motyli w krakowskim centrum handlowym Futura


Adam i Ewa spacer

podobne przestrzenne rzeźby Mirosława Struzika można podziwiać 
we wrocławskim Ogrodzie Botanicznym


Papier jako materiał konstrukcyjny
klejony, cięty, zgniatany, malowany
wykonawcy to członkowie
Koła Naukowego Politechniki Wrocławskiej
Humanizacja Środowiska Miejskiego

Sofa


Bujak


tym razem z papierowych tulei powstały kosze do segregacji śmieci
wnętrza tulei pomalowane są na kolory odpowiadające segregowanym odpadom
Zielony - Szkło Niebieski - Papier Żółty - Plastik
 nie przypominają Wam trochę wrocławskiego Sky Tower'a



Ogień - DREWNO - Światło
FNsquared
mój faworyt



Czas na prawdziwy Relax
idealny komplet wypoczynkowy
zwróćcie uwagę na poduszkę ;) 
aranżację przygotowała wrocławska
Galeria Ogrodnicza Zielone Centrum 



Niesamowita faktura 
monomoka



Teraz trochę o rowerach...
Ostatnio temat rowerów nie jest mi obcy, nie ukrywam, że moje serce pod względem designu podbiły rowery typu cruiser (Fera i Electra) niestety podobnie jak wygląd to i cena też powala.
Firma Fera Bikes, ma w swojej ofercie coś dla prawdziwego konesera rowerowych nowości a mianowicie bamboo bike, rower którego rama jest wykonana z naturalnego bambusa i włókna kokosowego, 95% surowców wykorzystanych do produkcji 
ramy to esencja natury.


Fera Bikes
rower bambusowy

Fera Bikes
 magentowy chillout ;)


Na koniec mały muzyczny design z kwiatami w roli głównej 
a tymczasem życzę Wam aktywnego i kreatywnego tygodnia, pokażcie na co Was stać...





***

piątek, 10 maja 2013

Kwiaty + Lód = Lodowa Panna Młoda



Marzy Wam się uroczystość weselna rodem z amerykańskich filmów? Do niedawna rzeźby lodowe pozostawały jedynie w sferze naszych najskrytszych marzeń, wygląda jednak na to, że lodowa moda dotarła również do Polski. Z lodu można wyrzeźbić dosłownie wszystko, na lodzie wszystko wygrawerować i prawie wszystko zmrozić również kwiaty.

Kwiaty i lód co to za abstrakcyjne połączenie, okazuje się, że niekoniecznie. Za namową starej znajomej, która jak sama mówi o sobie „robi w lodzie” postanowiłam prześwietlić temat swym „krystalicznym” wzrokiem. Poniżej przedstawiam kilka lodowych propozycji, które przykuły moją uwagę.



Całkiem wytwornie

www.alabamabridalweddings.com 



Brrrr prawdziwa epoka lodowcowa

padgetthoke.blogspot.com


Lodowy bufet

www.thecastleweddings.com


Wierzcie albo i nie, ale największym wzięciem wśród polskich par młodych cieszą się bary lodowe wyposażone w lodowe fontanny alkoholowe :))) no tak procenty i kwiaty, czego można chcieć więcej.

weddingsbythebreakers.com


Lodowy wodospad, czemu nie zamiast owoców morza - płatki róż, ciekawe co by na to powiedział mój lodowy ekspert ;)

www.weddingandpartynetwork.com


Myślę, że bez kwiatowego ogona ten lodowy paw nie mógłby nazywać się królewskim ;)

http://www.thefrenchbouquettulsa.com


Trochę "skromnie", bryły lodowe z pojedynczym kwiatem na środek stołu, w tym wypadku skromnie nie znaczy jednak tanio, ale na pewno bardzo elegancko.

                                                      www.assionfrce.com                                                                                pinterest.com



Ograniczeniem w tych lodowych wojażach jest wielkość bloku lodowego tj. 25 x 50 x 100 cm i oczywiście cena od 300 zł wzwyż, do każdej rzeźby lodowej należy dodatkowo doliczyć cenę dekoracji kwiatowej. A dla prawdziwej Lodowej Królowej istnieje możliwość ślubu w namiocie IGLO, uwaga od 10.000 zł. W cenie jest namiot, ice bar i cztery rzeźby lub płaskorzeźby do jednego metra np. stół cateringowy z podświetleniem. Oby tylko lodowa Panna Młoda nie skończyła jak Eva Longoria w filmie Nawiedzona Narzeczona :)






Na zachętę chciałam Wam pokazać jak wyglądają samodzielnie wykonane salaterki lodowe. Potrzebne Wam będą dwie miski różnej wielkości, miseczki wkładamy jedna w drugą, gdzie większą napełniamy wodą. Jeśli mniejsze naczynie jest lekkie i mocno wypływa, można je obciążyć, nalewając do niego trochę wody. Pomiędzy miski wkładamy podsuszone i sprasowane kwiaty i listki. Całość wstawiamy do zamrażarki, przed wyjęciem lodowej salaterki wstawiamy miski na chwilkę do gorącej wody. Włala.



Udanego i słonecznego weekendu bez lodu przez co najmniej pół roku, no chyba, że w formie dekoracji przybranej kwiatami oczywiście :)

Zainteresowanych lodowymi dekoracjami zapraszam do zadawania pytań na pracownia.magenta@gmail.com

niedziela, 5 maja 2013

Wiosennym krokiem w stronę lata...


Majówka uratowana... 
Nasza rozkapryszona Pani Wiosna w końcu przestała się dąsać :)



Wygląda na to, że dzięki weekendowej pogodzie nie będziemy mogli zaliczyć tegorocznej majówki do najgorszej ever... 




ufff jaka ulga

*** 

Ogród Japoński we wrocławskim Parku Szczytnickim

Ogród Japoński został zniszczony podczas powodzi w 1997 roku. Dzięki pomocy finansowej Stowarzyszenia ds. upamiętnienia światowej wystawy Expo /1970/ w Japonii, z powodzeniem odbudowano go rok później. Dzisiejszy Ogród spełnia wymogi japońskiej sztuki ogrodowej a na jego terenie możemy spotkać aż 26 gatunków drzew występujących tylko w Japonii.





Co ciekawe w ogrodzie stworzono dwie kaskady wodne, żeńską i męską obie łączą się ze sobą w głównym stawie. Przyznam szczerze, że zaintrygowało mnie to porównanie czy trafne, już Wam to osądzać :)

żeńska - łagodna
męska - gwałtowna









Miło było zobaczyć jak Ogród wraca do życia po  wyjątkowo długiej zimie,  poza ciekawymi okazami można tu napotkać niezwykle dorodne magnolie o ogromnych pięknych kwiatach, które kwitną jeszcze przed pojawieniem się liści, widok od którego ciężko mi było odwrócić wzrok. 




Zmartwił mnie trochę fakt, że mojemu kompanowi, wycieczka średnio się podobała a najlepszą jej częścią jak się później okazało była grillowana kiełbaska...


***

O mlecyk to chyba ostatni w tym sezonie, wręcz przeciwnie, ale nas zażółciło :))))



jak widać na załączonych obrazkach tylko Zuzinka wczuła się w rolę Świtezianki 



Pyzunia nie wykazała zainteresowania a Tosieńka no cóż, 
wygląda na to, że dostrzegła w wianku jakieś poważne niedociągnięcia :)






***